Profesor Oak stoi przed tobą i uśmiechnięty od ucha do ucha, wita się z tobą i podaje ci kartkę z napisem " Zaznacz na kartce 5 typów, w których najbardziej gustujesz."
Pod poleceniem znajdują się obrazki :
- Takie typy możesz wybrać. Od twojego wyboru będzie zależało, jakie pokemony-startery otrzymasz. Pamiętaj, możesz wziąć tylko jednego! - profesor uśmiechnął się.
Zobaczyłeś kilku trenerów wpisujących się. Jeden z nich oddał kartkę, profesor włożył ją do maszyny i na ekranie jej pojawiły się sylwetki pięciu pokemonów. Czas na ciebie!
Offline
Wchodzę do gabinetu profesora. Uważnie przyglądam się owej maszynie. To w niej znajduję się mój pierwszy pokemon. Ale teraz muszę wrócić do rzeczywistości.
- Dzień dobry proszę pana. Nazywam się Axron Allen i przybyłem tutaj. Podobno to u pana można otrzymać pokemona. Tak więc przybyłem. - Po widocznej aprobacie staruszka powoli zbliżam się do maszyny. Przyglądam się kolorowym kwadracikom na ekranie. Wypisane są na nic różne typy tych stworków.
- A więc ma ich być pięć. Hmmm... tak więc woda. Zawsze lubiłem te pokemony, no i trawa. - Zamyśliłem się. - Co by tu jeszcze. O jeszcze pokemon trujący. Pozostały jeszcze dwa... Wypadałoby spróbować także z pokemonem ognistym, o i jeszcze chcę pokemona typu ziemia... - Ostatnie słowo powiedziałem ciszej, bowiem widziałem ruch maszyny. A teraz pozostałe oczekiwanie na to co przyniesie los.
Offline
- Jasne, młodzieńcze. Wypełnij kartkę - powiedział profesor.
Zacząłeś podkreślać na kartce wybrane typy pokemonów. Wrzuciłeś kartkę do maszyny, która od razu zaczęła się lekko poruszać. Na jej ekranie pojawiły się sylwetki 5 pokemonów.
Wszystkie miały na twarzy wymalowany uśmiech, patrzyły w twoją stronę. Tylko Houndour miał głowę skierowaną w przeciwną stronę, a na twarzy wymalowany grymas.
Offline
- Cóż... w sumie to... Wybieram tego małego słonika. - Wskazałem palcem na phanpy'ego. Było w nim coś co mnie urzekło. Natychmiast postanowiłem sprawdzić go za pomocą pokedexu. To co mnie interesowało to nie tylko ataki, ale też płeć czy też w ogóle coś o tym niezwykłym błękitnym stworku. Po skanie podchodzę do niego. Głaszczę go po trąbie, a następnie biorę na ręce.
Offline
Do laboratorium weszła szesnastoletnia brązowo-włosa dziewczyna. Popatrzyła z zaciekawieniem na maszynę, po czym otrząsnęła się z "transu" i powiedziała do profesora.
- Dzień dobry, panu! Jestem tu po pierwszego pokemona, mam nadzieję, że jakiś się dla mnie znajdzie... - przerwałam słowa i spojrzałam jak maszyna daje wybór pewnemu trenerowi.
- Super opcja - zaśmiałam się.
Wzięłam do ręki kartkę i zaznaczyłam na niej 5 typów:
- Hmm... zobaczmy.
Włożyłam kartkę do maszyny. Serce mocniej mi zabiło. Obym trafiła na ulubione pokemony!
Offline
Maszyna rozpoczęła swoje losowanie i za wypadło z niej 5 poke balli. Profesor wypuścił każdego z podopiecznych. Pokemony elegancko ustawiły się w rządku i ... (opiszę każdego z nich niżej). A oto i owe stworki:
A więc pokrótce Timburr pewnie patrzył przed siebie. Starly poprawiał swoje piórka. Corpish patrzył się jak zawsze swoim "inteligentnym" wzrokiem. Tepig uważnie ci się przyglądał, kiedy to kotek lizał się po łapce.
Ostatnio edytowany przez Axron (2011-02-12 18:42:48)
Offline
- Hmmm... - zamyśliłam się, przeniosłam wzrok na pomarańczową świnkę.
- Słodka... - ogarnęła mnie myśl. Zerknęłam na kociaka. Spodobał mi się, ale stwierdziłam, że jest zbyt słaby.
- Wybieram Tepig'a, chodź do mnie, prosiaczku - zaśmiałam się po wypowiedzeniu ostatniego słowa.
Schowałam ball ze świnką do torby.
- Dziękuję profesorze.
Uśmiechnęłam się i wyszłam z laboratorium.
Offline
Przyszedł do laboratorium czternastoletni chłopak. Miał Purpurowe włosy, ciemną bluzę i spodnie. Podszedł do Maszyny popatrzył na nią, a następnie podszedł do Profesora.
- Dzień Dobry Panie Profesorze. Przybyłem tutaj po mojego pierwszego pokemona, jeżeli jakiś jeszcze dla mnie został ... - Powiedziałem patrząc na profesora.
Dostałem kartkę od profesora i zacząłem zaznaczać 5 typów:
- Ciekawe co mi się trafi. - Powiedziałem z uśmiechem i włożyłem kartkę do maszyny, z nadzieją na to że trafię na moje ulubione pokemony.
Offline
Maszyna znowu wydała swój odgłos, a potem wypadło 5 poke balli z których to profesor wypuścił następujące stworki:
- A więc oto te stworki. To jak? Którego chcesz?
Offline
Przyszedłęm do Laboratorium lekko zamyślony czy znajde jakiegos pokemona z którym na prawde bedzie mi sie dobrze współpracowało poczym podszedłęm do profesora i powiedziałem-Dzien Dobry profesorze przyszedłęm wybrac jakiegos pokemona jeżeli sie by pan zgodził poczym zaznaczyłęm na karte 5 typów
Offline
Profesor lekko się uśmiechnął, po czym podał ci kartkę.
- Wypełnij ją i wrzuć do maszyny.
Uczyniłeś to i zaznaczyłeś 5 typów. Wrzuciłeś kartkę do maszyny, po czym zobaczyłeś, że na ekranie zaczynają pojawiać się pokemony.
Offline
Ponyta jest jednym z moich ulubionych pokemonów, ale to nie to. Dopiero zaczynam więc wybieram Bulbasaura! To jest to dobry pokemon na początek
Postaraj się popełniać mniej błędów i pisać wolniej - wtedy na pewno będziesz ładniej pisał.
Pozdrawiam, Ҝatie.
Offline
- Hmm ciężki wybór - powiedziałem zastawiając się
- Wybieram .... Chimchara, wydaje mi się być dobrym partnerem
Wziąłem Balla Poke Małpki, włożyłem do torby
- Dziękuje i do widzenia Panie Profesorze - Po czym wyszedłem
Offline
Do pomieszczenia wszedł chłopak, na oko 14 letni. Po czym podszedł do biurka i leniwie zaczął wypełniać kartkę. I gdy doszło do momentu ile typów ma wybrać powiedział
-Co? Aż pięć....No dobra...
Po czym dalej wypełniał kartkę. Po chwili odał ją Profesorowi o oczekiwał chwili gdy ujawnia sie pokemony.
Na kartce odróżniały sie typu które były zaznaczone. Były to takie oto typy :
-
Offline
Przyszedłem do Laboratorium 14 letni chłopak który uśmiechał się do profesora.Po czym poszedł do profesora żeby mu pokazał kartkę z typami pokemon.Profesor powiedział,że mogę wybrać tylko 5 typów pokemon.
Więc zabrałem się do kreślenia 5 typów.O to one profesorze:
Offline